Czasy realizacji i psychologia

Czasy realizacji i psychologia

23.02.2012

Terminy produkcji często stają się przyczyną konfliktów pomiędzy klientem a wykonawcą. Klient uważa, że ​​„dotrzymano wszystkich terminów”, a wykonawca z kolei przekonuje, że „zrobili to bardzo szybko i dobrze byłoby dopłacić za pilność”. Z reguły klient drukarni nie ma pełnej wiedzy na temat cech technologii poligraficznej i dlatego nie jest w stanie odpowiednio oszacować czasu potrzebnego na produkcję. Oprócz przyczyn obiektywnych istnieje szereg problemów psychologicznych.

Po pierwsze, naturą ludzką jest niedocenianie trudności i złożoności innych oraz przecenianie własnych. Prowadzi to do tego, że klient, przygotowując materiał do dostarczenia do drukarni, opóźnia go na wszelkie możliwe sposoby – „kierownik nadal to akceptuje”, wielokrotnie go powtarza – „kierownik zmusił go do przeróbki” lub odwrotnie, nie podchodzi wystarczająco poważnie do przygotowań – „jeśli coś będzie nie tak, drukarnia to poprawi, ale ja nie mam czasu się tym przejmować, mam mnóstwo innych zajęć.”

< p>Dzięki temu zamówienie zostaje jakoś i z opóźnieniem przekazane do drukarni.Jednocześnie Klient ma pewność, że wszystko zostało wykonane jak najlepiej i szczerze się dziwi, gdy nakład nie jest gotowy w obiecanym terminie. To, że zamówienie musiało zostać sfinalizowane w drukarni, poświęcając na nie znacznie więcej czasu, niż wynika to z norm (np. ze względu na słabą separację kolorów lub zalewkowanie), klienta z reguły nie przejmuje się tym. Powstaje sytuacja konfliktowa. Aby pracować w cywilizowany sposób, trzeba nauczyć się wzajemnego zrozumienia.

Po drugie, każda osoba ma swoje tymczasowe koncepcje i są one podświadomie interpretowane na jej korzyść. Jeśli, aby Przykładowo, klient prosi drukarnię o złożenie zamówienia „bardzo szybko”, wtedy najprawdopodobniej ma na myśli „jutro rano”, a drukarnię „do końca przyszłego tygodnia”. Co więcej, każdy szczerze uwierzy, że to szybko.

Na całkowity czas realizacji zamówienia w większym stopniu niż technologiczne wpływają względy organizacyjne. Wyjaśnia się to prosto: w drukarni realizowanych jest równolegle kilka zamówień, które rozdzielane są według priorytetów realizacji, z uwzględnieniem optymalizacji załadunku sprzętu i redukcji strat pozaprodukcyjnych. Na przykład w kolejce do druku znajduje się kilka zamówień. Do maszyny drukarskiej załadowano srebrny atrament, aby wydrukować Zamówienie nr 1. Kierownik produkcji ma dwie możliwości dalszego działania: wydrukuj Zamówienie nr 1, zmyj srebro i uzupełnij tusz, aby wydrukować Zamówienie nr 2 lub zobacz, czy jest tam to kolejne wśród zleceń, w którym również zastosowano srebrną farbę - nazwijmy je Zamówieniem nr 3. Składając Zamówienie nr 3 poza kolejnością drukarnia zaoszczędzi przynajmniej jedno mycie maszyny, co w przeliczeniu na czas wynosi ok. pół godziny. Ale i tu możliwe są problemy, np. okazuje się, że dla zamówienia nr 3 nie dostarczono papieru, nie wykonano formularzy itp. Trzeba od nowa odbudować łańcuch technologiczny. Zarządzanie produkcją nie jest łatwe; W pomyślną organizację zaangażowani są doświadczeni specjaliści i skomputeryzowane systemy zarządzania.